Cudne Manowce to nie tylko najlepsza wizytówka Warmii i Mazur. To miejsce, w którym pasja do gotowania i szacunek do regionalnych produktów grają pierwsze skrzypce. Zaznacie tam kulinarnej uczty na najwyższym poziomie.
W samym sercu Olsztyna wśród zabudowy Starego Miasta położony jest prawdziwy skarb. Choć Cudne Manowce z zewnątrz wcale nie wyglądają spektakularnie, to gwarantuję, że to co zastaniecie w środku powali Was na kolana.
Cudne Manowce zachwycają
Przekraczając próg tej restauracji poczujecie się jak w domu. Jest tam gwarno, na ścianach wiszą stare zdjęcia i obrazy regionalnej artystki, a w powietrzu unosi się zapach przygotowywanych potraw. Jeśli przy wejściu zastaniecie spore kolejki wcale się nie dziwcie. Amatorów tamtejszych potraw wcale nie brakuje. Wewnątrz panuje domowa atmosfera nie tylko dlatego, że budynek był niegdyś po prostu mieszkaniem. Przesympatyczna obsługa i aranżacja wnętrz sprawiają, że tam po prostu spędzać czas.
WiMlandia
Cudne Manowce to przede kuchnia oparta najwyższej jakości produktach. Restauracja jest jednym z flagowych elementów projektu WiMlandia, promującego warmińsko-mazurskie potrawy tradycje i rzemiosło. Co to oznacza w praktyce? Tamtejsi przedsiębiorcy – właściciele kawiarni, zielarni, masarni, czy wędzarni, producenci serów, rolnicy, pszczelarze, rybacy zamiast ze sobą konkurować wzajemnie się wspierają. Promują region, w którym mieszkają i wymieniają się swoimi skarbami. Dzięki temu do restauracji trafiają najlepsze składniki i produkty.
Menu
Menu jest bardzo urozmaicone. Warunek jest jeden – do każdej potrawy dodawany jest element regionalny (nawet w pizzach! ) Każdy znajdzie więc coś dla siebie. Goście mogą wybierać wśród zup, dań mięsnych i niemięsnych, ryb, przeróżnych kanapek z dodatkami, sałat, serów i pizz. Obowiązkowo spróbujcie rosołu z gęsi z zacierkami, kurczaka zapiekanego z serem żurawiną i kopytkami gryczanymi. Skuście się na mix pierogów. Te z jelenia po prostu rozpływają się w ustach. Jeśli znajdziecie jeszcze miejsce w żołądku, postawcie na deskę regionalnych serów. Może coś mocniejszego? Zdecydowanie polecam wyborny miód pitny na gorąco i kompletnie odjechane desery. My zdecydowałyśmy się na zabrać kilka butelek miodu ze sobą. Nasze zapasy szybko się jednak skończyły.
Obsługa jest przesympatyczna i bardzo pomocna. Panie kelnerki chętnie podpowiedzą, którą potrawę wybrać i zdradzą tajniki tworzenia dań znajdujących się na Waszych talerzach. Będąc tam koniecznie zapytajcie o enigmatyczną „Maść do czarownic latania”. To dopiero historia! Właściciel o kuchni i WiMlandi mógłby opowiadać godzinami, a słucha się tego z ogromną przyjemnością. W tym miejscu pasję i szacunek do produktów jest wyczuwalny na każdym centymetrze. O typowo warszawskim nadęciu i lanserstwie nie ma mowy. Oby takich miejsc było jak najwięcej!
Jeśli będziecie w Olsztynie, koniecznie zaplanujcie wizytę Cudnych Manowcach. Na pewno nie będziecie żałować, a wręcz przeciwnie – wrócicie zachwyceni i najedzeni. Porcje są spore, a ceny adekwatne do jakości. Dania są wyborne, a to miejsce po prostu ma duszę. Miłość do gotowania, klimat dawnego Olsztyna, zapach i smaki tworzą magię. Stamtąd wcale nie chce się wychodzić, zresztą przekonacie się sami…
Cudne Manowce
Bolesława Chrobrego 4
Olsztyn
Godziny otwarcia:
Poniedziałek: nieczynne
Wtorek-Sobota: 12.00 – 22.00
Niedziela: 12.00 – 20.00
Przed wizytą warto zarezerwować stolik. Restauracja cieszy się ogromną popularnością!