Przyznaję, że programy kulinarne w których bierze udział Wojciech Amaro śledzę z wielkim zaciekawieniem. One sprawiają, że mam ochotę gotować i eksperymentować w kuchni, a sam Wojciech Amaro jest dla mnie najlepszym przykładem na to, że ciężka praca, pokora i szacunek do produktów mogą doprowadzić kucharza do ogromnego sukcesu!
Na początku grudnia w sklepach ukazała się książa kucharska Wojciecha a Amaro ” Natura kuchni polskiej”. Już w dniu premiery miałam okazję mieć ją w swoich rękach! Przyznam, że kupiłam ją bez żadnego zastanowienia. Byłam ogromnie ciekawa jak może wyglądać zbiór przepisów najlepszego polskiego kucharza. Pierwsze wrażenie po przekartowaniu? WOW!!! Pamiętam jak bardzo byłam zachwycona tym w jak niesamowity sposób ta książka została wydana. Każdy szczegół jest dopracowany niemal perfekcyjnie. Wydawnictwo jest dwujęzyczne (polski, angielski), okraszone przepięknymi fotografiami. Mistrz Amaro udowadnia ogromny szacunek do polskich produktów. W ksiażce zostały zaprezentowane właściwości danego składnika, jak również przepisy mistrza. Wiedza Wojciecha Amaro na temat polskiej kuchni, składników, warzyw, czy owoców jest naprawdę imponująca. Mam wrażenie, że w tej kwestii Amaro naprawdę nie ma sobie równych. Oczywiście przepisy zaprezentowane w tym wydawnictwie to wypadkowa tradycji i nowoczesności. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego w jaki sposób możemy w naszej kuchni wykorzystać pewne składniki. Często pewne połączenia w kuchni Amaro powodują w nas zdziwienie, a potem przekonujemy się, że to rzeczywiście miało sens. Nie będę ukrywać, że przepisy znajdujące się w książce „Natura kuchni polskiej” wcale nie są łatwe, co więcej wymagają od nas pewnej wiedzy i zdolności kulinarnych. Jeśli sądzicie, że płynąc z prądem popularności kulinarnych show bez wcześniejszych treningów po prostu wybierzecie jeden przepis z ksiażki Amaro i z łatwością ugotujecie danie na miarę Top Chefa jesteście niestety w błędzie. Nie będzie tak łatwo! Nie bez przeczyny mówi się o dobrym gotowanie jako o sztuce kulinarnej, a w przypadku Amaro to sztuka na najwyższym poziomie. Jeśli jesteście gotowi na wyzwania, sięgnijcie po tą książkę. Naprawdę warto! Jestem pewna, że nie bedziecie tego żałować. Mam wrażenie, że czasy frytury powoli się kończą, a Polacy zaczynają docecniać dobrą kuchnię. Wojciechowi Amaro ogromnie gratuluję ksiązki i życzę kolejnych sukcesów!
