See Bloggers to bez wątpienia najważniejsza impreza dla twórców internetowych. Czy tegoroczna łódzka edycja była równie inspirująca jak poprzednie? Oto moje subiektywne podsumowanie.
Tegoroczna edycja See Bloggers odbyła się w nowoczesnych wnętrzach EC1 w Łodzi. To zdecydowanie jedno z najatrakcyjniejszych miejsc w tym mieście. Ależ się ucieszyłam, gdy okazało się, że właśnie tam zawędruje tegoroczna impreza. Muszę przyznać, ze wybór tej lokalizacji był strzałem w dziesiątkę! Kompleks budynków Centrum Nauki i Techniki jest ogromny i bez problemu pomieścił tłumy blogerów.
Co zasługuję na pochwałę?
Na pewno organizacja! Po pierwsze zaproszono naprawdę wartościowych twórców, od których można było się sporo nauczyć. Byli popularni blogerzy, youtuberzy, instagramerzy, a także takie osobowości jak Kasia Nosowska, czy Jurek Owsiak.
Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Panele były interesujące i inspirujące. Widownia otrzymała skondensowaną wiedzę w odpowiedniej dawce. Pomiędzy panelami nie było zbyt długiej przerwy i co najważniejsze nie było spóźnień!
Masa sponsorów
Na korytarzach EC1 na internetowych twórców czekała cała masa partnerów/sponsorów i muszę przyznać, że było to trochę przytłaczające. W połączeniu z tłumem ludzi i głośno grającą muzyką momentami bywało naprawdę ciężko. Przyznam szczerze, że to przestrzeń w której spędziłam stosunkowo najmniej czasu.
Gdzie było najciekawiej?
Nie myślcie jednak, że w strefie partnerów podczas See Bloggers Łódź nie było interesująco – wręcz przeciwnie. Ja bardzo chętnie zaglądałam do ekipy PKP Intercity oraz Olympusa. PKP Intercity przygotowało dla blogerów strefę ciszy wzorowaną na wnętrzu pendolino. Można było tam odpocząć i totalnie się zrelaksować.
Podróżowanie w składach tego przewoźnika to dla mnie żadna nowość – dojechałam i wróciłam z See Bloggers właśnie ich pociągami. Podróż z Warszawy zajmuje nieco ponad godzinę. Sporym ułatwieniem jest to, że miejsca dla pasażerów nie są numerowane. Przejście z Łodzi Fabrycznej do EC1 zajmuje zaledwie 5 minut. Ekipa Olympusa to pasjonaci, którzy chętnie opowiadali o najnowszym sprzęcie, a także o ciekawych inicjatywach i eventach dla fotografów. Co więcej mogliśmy również wypożyczyć najnowsze aparaty tego producenta.
See Bloggers Łódź – wnioski
Tegoroczną edycję See Bloggers uważam za bardzo udaną. Starałam się maksymalnie skupić swoją uwagę na wartościowych przekazach i inspirujących prelekcjach. Poza dwoma wyjątkami omijałam strefę sponsorską i najwięcej czasu spędziłam w sali głównej. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie prelekcja Fashionelki. Dlaczego? Bo przypomniała mi na czym tak naprawdę polega prawdziwe blogowanie. Ilość nachalnych reklam na blogach i social mediach jest przerażająca. Z tego powodu przestałam śledzić niektóre profile i strony, cieszę się, że Eliza tak dobitnie o tym powiedziała. Wystąpienie Kasi Nosowskiej absolutna petarda! Natomiast panel Agnieszki Jastrzębskiej był dla mnie bardzo rozczarowujący. Miałam wrażenie, że to wystąpienie było kompletnie nieprzygotowane i chaotyczne. Bardzo pozytywnie wspominam Siostry ADIHD i wiecznie uśmiechniętego Martina Stankiewicza. Co będzie w przyszłym roku? Przekonamy się…. 🙂