Sierpień był miesiącem wyjazdów. Odwiedziłam mnóstwo wspaniałych miejsc: między innymi Kościelisko, Wrocław, Kraków. Udało mi się spotkać z większością znajomych, miałam sporo pracy, byłam lekko niewyspana, ale za to bardzo szczęśliwa.
Jednym z ważniejszych wyjazdów był kilkudniowy wypad w Tatry. Relacja z pobytu na Podhalu. Spędziłam czas w otoczeniu bajecznych krajobrazów i wszechogarniającej ciszy. Było aktynie pysznie i niewyobrażalnie pięknie. W Tatry wrócę na pewno pod koniec tego roku. Zima w górach to jest to!
W sierpniu byłam też we Wrocławiu. To prężnie rozwijające się miasto jak zwykle zrobiło na mnie wrażenie. Pogoda była wręcz wymarzona. Do tego spotkanie z przyjaciółką. Czego można chcieć więcej? Relacja z pobytu we Wrocławiu. Zawsze przywożę z Wrocławia dobre wspomnienia i mam nadzieję, ze w ciągu najbliższych miesięcy znów się tam pojawię. Podróżując po Polsce coraz częściej przekonuję się o tym, jak bardzo nasz kraj się zmienia! Pięknie wyremontowane dworce, nowoczesne pociągi i kreatywni, młodzi ludzie. Jeśli tak właśnie wygląda kraj w runie, to ja właśnie w takim kraju chcę mieszkać!
Kraków jest przepiękny! Choć spędziłam w tym mieście zaledwie jeden dzień, znów zakochałam się w nim bez pamięci. Urocze uliczki, klimatyczne kawiarnie i przepiękny Rynek, Wawel i Kazimierz zawsze wprawiają w zachwyt. W Krakowie czas płynie zupełnie inaczej. Wolniej i zdecydowanie przyjemniej. Relację z mojego pobytu w Małopolsce wkrótce znajdziecie na blogu.
Poza wyjazdami w sierpniu było też mnóstwo spotkań z ciekawymi ludźmi. Miałam okazję wziąć udział między innymi w warszawskim tweet upie. To spora dawka praktycznej wiedzy o działalności w sferze Internetu. Jeśli w przyszłości będziecie mieli okazję wziąć udział w takich wydarzeniach, koniecznie z niej skorzystajcie!
Muzyka
Sierpień minął mi pod batutą chóru Sound’n’Grace. Od czasu kiedy w moje ręce trafiła płyta Atom (recenzja Atomu) jestem pod ogromnym wrażeniem twórczości chóru. Ich muzyka to energetyczna bomba, który potrafi naładować na cały dzień. Cieszę się, że tej grupie młodych ludzi wreszcie udało się wyjść z cienia innych wykonawców. Naprawdę dają radę! Poza muzyką Sound’n’Grace w moim życiu nie mogło zabraknąć muzyki Mroza. Wreszcie zagrał w Warszawie!
Plany
W najbliższym czasie chciałam nadrobić zaległości książkowe, ale bardzo szybko okazało się, że nie ma o tym mowy. Mam do napisania duży artykuł dla jednego z magazynów turystycznych, a poza tym we wrześniu będziecie mogli mnie zobaczyć na pewnych targach, ale o tym wkrótce. Tymczasem życzę Wam miłego weekendu!