W związku z końcem roku postanowiłam przygotować moje subiektywne zestawienie albumów, które w 2014 roku zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Tych krążków było kilka. Poprzez spotkania i wywiady, które miałam okazje prowadzić, sięgałam także po wydawnictwa na pozór nie związane z moimi muzycznymi zainteresowaniami. Ku mojemu zaskoczeniu większość z nich ogromnie mnie zachwyciła. Do najważniejszcych płyt wydanych w 2014 zdecydowanie zaliczyłabym:
„Rolleroaster” Mroza
„Comfort and Happiness” Dawida Podsiadło
„Add the blonde” Margaret
„No sound without silence” The Script
„X” Ed Sheeran
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o chłopakach z Sunrise Avenue, którzy w ubiegłym roku wydali aż dwa albumy:” Unholy Ground” oraz „Fairytales. The best of Sunrise Avenue”. Zawsze z sentymentem i ogromną chęcią będę słychała ich muzyki. Ich kompozycje chyba nigdy mi sie nie znudzą.
W tym roku zachwyciły mnie również albumy One Republic, „Night in Calisia” Włodka Pawlika czy płyta chłopaków z Besides.
A Wy czego słuchaliście w 2014 roku?