„Fotografie, które nie zmieniły świata” to album zdjęć Krzysztofa Millera, wybitnego fotoreportera Gazety Wyborczej, wydany w rok po jego tragicznej śmierci.
Zdjęcia Krzysztofa Millera może nie zmieniły świata, ale powodują, że patrzymy na niego zupełnie inaczej. Wywołują gęsią skórę, wzbudzają podziw, a przede wszystkim zmuszają do przemyśleń. Stanowią wzór dla dziennikarzy i fotoreporterów i nie pozwalają o sobie zapomnieć.
Fotografie, które nie zmieniły świata
„Fotografie, które nie zmieniły świata” to zbiór zdjęć, które Krzysztof Miller wykonał w trakcie współpracy z Gazetą Wyborczą. Właściwie trudno wymienić listę krajów, w których nie odwiedził. Przygotowywał reportaże między innymi z Rumunii, Czechosłowacji, Bałkanów, Afganistanu, Iraku, Czeczenii, Kongo, Bośni, Gruzji, Kambodży. Wielokrotnie na własnej skórze doświadczał wojny, widoku śmierci, głodu, wybuchu bomb, granatów i ludzkiej rozpaczy. Przemierzał zrujnowane miasta i wsie. Na swojej drodze spotykał zwyczajnych ludzi i to właśnie ich twarze i dramaty widzimy na jego zdjęciach. Chętnie fotografował także Polskę i najważniejsze momenty w naszej historii, takie jak: pielgrzymki Jana Pawła II, czy czas wielkiej powodzi z 1997 roku. Z Robertem Leszczyńskim jeździł na festiwale muzyczne. Do wydania tego albumu przygotowywał się od jakiegoś czasu. Pracował nad komentarzami do zdjęć, jednak odszedł przed jego wydaniem.
Fotoreportaże dla Wyborczej
Zdjęcia Krzysztofa Millera były publikowane na łamach Gazety Wyborczej od 1989. Napisał on także książkę „13 wojen i jedna”. W rok po jego tragicznej śmierci zostały wydane „Fotografie, które nie zmieniły świata”. Premierze towarzyszyła wystawa zdjęć w galerii ZPAF. Na uroczystym otwarciu pojawiło się mnóstwo osób, które w ten sposób oddały hołd Artyście. Ogromny wkład w powstanie albumu miał Wojciech Jagielski, wybitny reportażysta.
Dla osoby, która robi zdjęcia ten album jest po prostu biblią, dla mnie jest na pewno. Ta książka ma w mojej biblioteczce specjalne miejsce i wiem, że będę do niej często wracać. Fotografie Krzysztofa Millera są z jednej strony dziełem sztuki, a z drugim obrazem niewyobrażalnych ludzkich tragedii. Trudno się na ich temat wypowiadać, bo wszystko na czym chciał opowiedzieć nam Autor znajduje się w środku…
Krzysztof Miller na temat swojej pracy:
„Czasami nie jest łatwo, „Gdy jedzie pociąg towarowy!?”. Dziesiątki fotoreporterów, operatorów, radiowców, dziennikarzy chcą dotrzeć jak najbliżej źródła – wiedzy, wydarzenia, obrazka. Taki zawód. Ale ten zawód to nasza pasja. I już”
I właśnie tę pasję zobaczycie w albumie….